Uriah Heep - magia, rock i potężna siła instrumentarium !!!
Już 14 września do rąk fanów na całym świecie trafi 25 studyjny album formacji Uriah Heep. Prekursorzy heavy metalu zabiorą nas w potężną w doznania podróż z milionem dźwięków, emocji i barwnych melodii !
„Living The Dream” - magia, rock i potężne instrumentarium !
14 września do rąk fanów na całym świecie trafi 25 studyjny album formacji Uriah Heep. Prekursorzy heavy metalu, zaliczani obok Deep Purple, Led Zeppelin i Black Sabbath do wielkiej czwórki hard rocka nie pozostawiają złudzeń co do formy, treści i kosmicznej energii, jakiej nie posiada żaden inny zespół w rockowej galaktyce.
„Jesteśmy razem od 47 lat i widzieliśmy wiele zespołów przychodzących i odchodzących, więc w efekcie jesteśmy "Still Living The Dream", więc był to idealny tytuł do nowego albumu" - mówi gitarzysta Uriah Heep a zarazem założyciel zespołu Mick Box.
Dorobek zespołu takiego jak Uriah Heep, słynącego z kunsztu instrumentalnej precyzji, szaleńczych riffów lub wręcz czarów na gryfach gitar, dudniących i grzmiących silników organów Hammonda, czy do perfekcji opanowanego showmańskiego stylu Berniego Shawa mógłby zastanawiać, czy mają jeszcze czym zaskoczyć i zadziwić? Jeżeli ktoś wlał w swoją głowę dozę niedowierzania, ma się czego wstydzić. Weterani z Uriah Heep przemierzający przez dekady sceny na całym świecie są przykładem werwy i niekończącej się energii.
Uriah Heep skorzystało ze swojego wypracowanego przez 47 lat przywileju oczarowywania, by już 14 września dosięgnąć muzyczną magią każdego, kto zatopi się w dźwiękach dziesięciu utworów na nowym krążku.
Living The Dream
1. Grazed By Heaven
2. Living The Dream
3. Take Away My Soul
4. Knocking At My Door
5. Rocks In The Road
6. Waters Flowin’
7. It’s All Been Said
8. Goodbye To Innocence
9. Falling Under Your Spell
10. Dreams Of Yesteryear
11. Take Away My Soul (Alternate Version) Bonus Track (Deluxe Edition Only)
„Living The Dream” będzie jedną z najbardziej zróżnicowanych płyt pod kątem instrumentalnym w ogromnym dorobku zespołu. Jest to płyta kipiąca rozbudowanymi harmoniami, licznymi fuzjami i mirażami melodii. To płyta porażająca wyrazistością, rockowym pazurem i subtelnymi elementami wręcz akademickich gam i pasaży.
Płytę rozpoczyna promujący od początku wydawnictwo utwór „Grazed By Heaven”. Od razu zespół pokazuje dzikość i daje do zrozumienia, że pomimo statusu muzycznych seniorów, to oni nadal wyznaczają standardy rockowego rytmu.
Numer dwa to pozycja tytułowa. Stanowcza ekspresja, stonowany riff gitary i dodający glissowego tła Hammond stanowi dozę tajemniczości i mrocznej aury. Ma w sobie coś psychodelicznego, coś wyjątkowego w swej formie. Można stwierdzić, że jest swoistym „Rainbow Demon” na „Living For Dream”, który wycisza się tłumiącym całość, przepięknym organowym orgiami.
„Take Away My Soul” to prawdziwa rockowa rakieta. Wyszlifowany diament tej płyty i z pewnością jeden z najbardziej wyrazistych utworów Uriah Heep. Energia, zazębiające się pasaże, perkusyjne machinarium Russella Gilbrooka, malowniczo ślizgający się bas, gitarowe czary, no i najważniejsze - górujące nad całością organy Hammonda, zlewające się z kierunkującym muzykę wokalem Berniego, to z pewnością element wpychający w osłupienie wszystkie pokolenia słuchaczy. Pokolenia, które na koncertach z jednakowym oczarowaniem i wypiekami na twarzach słuchają muzycznych idoli. Warto podkreślić ponadmuzyczną wręcz rolę organów Hammonda rezonujących w tym utworze ponad czasem i przestrzenią.
Czwarty kawałek rozpoczyna się klasycznym uderzeniem hard rocka. Szaleje młodzieńczy wigor i ekspresja. Można by się zastanowić, czy to nie aby Iron Maiden, ale dobrze wiemy, kto na kim się wzorował. Mamy tutaj oryginalny przerywnik klawiszy i bębnów ze zlewającym się basem. Dalej totalny odlot gitar z sekcją rytmiczną. Prawdziwy Hard Rock.
Połowa płyty przywołuje elementy Rock’N’Rolla. Utwór „Rocks In The Road” to najdłuższa kompozycja nowego krążka, stanowiąca ponad 8 minut muzycznych uniesień. Po częściowo kakofonicznym wprowadzeniu następuje chwila wytchnienia z elementami bluesa oraz … refleksyjną partią wokalną. Utwór jest pełen zmian rytmicznych i fuzji stylów muzycznych, które zespół na przestrzeni 47 lat wypracował do perfekcji.
"Waters Flowin" to jeden ze spokojniejszych części płyty. Niewątpliwie charakterystycznym akcentem jest tutaj dźwięk fortepianu z mocno uwierającymi w uszy ciężkimi uderzeniami klawiszy. Nie jest to jednak ballada, chociaż momentami wprawia w lekkie bujanie i balladyczną stateczność.
Siódemka to nostalgiczny motyw będący punktem nadającym sens tej kompozycji. Mocniejsza struktura stanowi element rotujący i powracający do motywu przewodniego. Twardy trzon i mocna struktura wywołują wielokrotną nostalgię.
Zamykający płytę „Dreams Of Yesteryear” to utwór można rzec – skończony w swej formie. Gitary, wyciszenie i wejście Berniego na delikatnej nucie... jakby król wjeżdżał na dwór na ponowną koronację lub w chwale po wygranej bitwie. Całość dopełnia majestatyczny refren, będący uhoronowaniem majestatu rockowych dźwięków. Jest znowu tutaj wszystko – gitary, bębny, wibrujące organy i wokal – unoszący się nad całością w powadze i przytoczonym już majestacie.
Uriah Heep to jeden z niewielu zespołów, który w swojej autentyczności nie zatracił rzeczywistości. Na przestrzeni lat swoją twórczością stał na muzycznych barykadach, dodawał otuchy w komunistycznych rzeczywistościach i kipił energią. To zespół który jako pierwszy przełamał muzycznie żelazną kurtynę ZSRR i na którym wzorowali się chociażby Iron Maiden oraz setki innych supergrup, zespołów i kapel.
To zespół któremu nie sposób dorównać sceniczną żywiołowością i schowmańską charyzmą. To zespół który wielokrotnie zabierał nas na wycieczki w świat magów, raczył opowieściami o ciemnych damach i baśniowych rzeczywistościach stanowiących alegorię otaczających nas faktów. To również zespół, który nadal uświadamia nas, że robienie tego, co się kocha i co sprawia przyjemność, często okupione jest walką i ciężką pracą. Uświadamia nas również, że to, w co wierzymy, może prowadzić do takich pięknych rzeczy jak „Living The Dream”.
Living The Dream ukaże się w kilku wersjach:
1. CD (Jewel Box)
CATALOG #: FR CD 885
BARCODE: 8024391088524
2. CD+DVD (Digipack)
CATALOG #: FR CDVD 885
BARCODE: 8024391088548
3. BOX SET (Limited Ed. CD+DVD Digipack + T-Shirt)
CATALOG #: FR BS 885
BARCODE: 8024391088562
4. VINYL (180g Gatefold)
CATALOG #: FR LP 885
BARCODE: 8024391088555
5.
EXCLUSIVE US
- Colored BLU VINYL (180g Gatefold)
CATALOG #: FR LP 885B
BARCODE: 8024391088555
6.
EXCLUSIVE FRONTIERS SHOP
- Colored Crystal VINYL (180g Gatefold)
CATALOG #: FR LP 885CR
BARCODE: 8024391088531
Author: Mirek Kozik